Moją ulubioną akwarelą z tego pierwszego okresu zabawy z farbami jest dziwny, nietypowy flakonik z bukietem wiosennych kwiatków (chyba prymulki) na tle drapowanego materiału w jakieś wzorki:
Nie wiem czy zostały tutaj popełnione jakieś błędy - może kiedyś potrafię to ocenić, ale wydaje mi się, że jest to najbardziej udany i ciekawie wykonany obrazek.
Bardzo jestem ciekawa co powiedziałby na to znawca sztuki :-)
Jest bardzo duży problem z pokazaniem przestrzennych elementów oraz tego co jest bliżej i tego co jest trochę dalej na planie.
Do tego dochodzi kolor i światło, jak na razie podstawowe moje problemy, nad którymi cały czas pracuję.
Moim zamysłem jest zamieszczanie wszystkich obrazków, nieważne czy bardziej czy mniej udanych. Liczę na to, że gdy zobaczę niedoróbki i będę w stanie coś poprawić to zamieszczę nową postać obrazka dla porównania - niestety nie wiem kiedy to może nastąpić :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz